przewodnikzakwaterowanieprzyrodagaleriamapa serwisulinki
przewodnik trasy dla doświadczonych
Krywań, 2494m
Kriváň
cel: Krywań, 2494m
początek: Šťrbské Pleso (Szczyrbskie Jezioro)
koniec: Šťrbské Pleso (Szczyrbskie Jezioro)

Symbol i narodowa góra Słowacji - umieszczona w godle tego państwa, pełni taką samą rolę, jak u nas Giewont. Z tego powodu trasa na Krywań jest bardzo uczęszczana i zatłoczona. Znacznie utrudnia to podziwianie pięknej panoramy ze szczytu.




czas przejścia
odcinka:
1:00
czas
powrotu
odcinkiem:
1:00

Początek szlaku znajdziemy bez problemu wyszedłszy przed dworzec autobusowy i elektriczkowy w miejscowości Szczyrbskie Jezioro (Šťrbské Pleso). Żółte tabliczki ze strzałkami znajdują się w widocznych miejscach przy alejkach. Czerwony szlak poprowadzi nas wzdłuż brzegów stawu, od którego nazwę wzięła miejscowość. Jezioro jest piątym co do wielkości w Tatrach; w jego wodach odbijają się szczyty, wśród których dominują najbliższe - Szczyrbskie Solisko i i widziana z profilu Grań Baszt.

Szeroka, wyasfaltowana alejka spacerowa zagłębia się w las. Wznosi się ona łagodnie, niemal niezauważalnie. Idziemy przez wysoki, prześwietlony las, w którym dominują potężne świerki. Szlak przekracza po mostku Furkotny Potok, a potem Biały Wag, który tutaj ma swój początek.




czas przejścia
odcinka:
2:00
czas
powrotu
odcinkiem:
1:30
czas
łączny
od początku:
3:00
czas
powrotu
do początku:
2:30

Od Magistrali skręcamy w prawo szlakiem niebieskim. Początkowo idziemy przez las, potem przez kosodrzewinę - im wyżej, tym jest ona niższa. Trasa ta daje możliwość dokładnego obserwowania zmian pięter roślinności (zob. o piętrowym układzie roślinności górskiej na stronach Parku. Powyżej 1600m ścieżka wiedzie łagodnym grzbietem wśród traw i malejących kępek kosodrzewiny. Podejście jest równe i dość monotonne. W końcu szlak przekracza boczne ramię Krywania - odsłania się widok na Wielki Żleb (Krivánsky Žĺab) - widać w nim ludzi podchodzących ścieżką - zielonym szlakiem od Trzech Studniczek. Oba szlaki łączą się na wysokości 2130m.

Sam szlak jest jak na mój gust trochę monotonny - równo pod górę, upływ czasu i przestrzeni zauważa się przez zmianę pięter roślinności - powoli i dość żmudnie. Nie lubię takich podejść, wolę bardziej urozmaicone - zmianami kierunku, otwieraniem się nowych widoków.




czas przejścia
odcinka:
2:00
czas
powrotu
odcinkiem:
1:30
czas
łączny
od początku:
5:00
czas
powrotu
do początku:
4:00

Od połączenia szlaków podejście staje się znacznie stromsze, a teren skalisty. Najtrudniejszy jest końcowy odcinek: pomagając sobie rękami, wspinamy się po stromym stoku, trudno odnaleźć znaki, zresztą trzymanie się jednej ścieżki często jest niemożliwe, gdyż w sezonie wchodzi i schodzi tamtędy mnóstwo ludzi, z których każdy idzie dowolnie lawirując między innymi. Nie ma też żadnych łańcuchów, które by się tam z pewnością przydały.

Pamiętaj: idący z góry mają pierwszeństwo! Im trudniej jest zahamować!

Widok ze szczytu (2494m) jest bardzo przestrzenny. Krywań znajduje się w samym środku Tatr, pomiędzy Tatrami Wysokimi i Zachodnimi, które można stąd podziwiać. Widać stąd Mięguszowieckie, Rysy, Wysoką, Łomnicę, Lodowy. Stawy Teriańskie wieleset metrów niżej wiszą przyklejone do stoków Niewcyrki. Wydaje się, że są tak blisko, że można je dotknąć ręką. Na zachód - łagodne, miękkie zbocza ogromnej Koprowej doliny. Za nią łańcuchy trawiastych grzbietów.

Z Krywania nie mam dobrych wspomnień. Mieliśmy pecha, kiedy tam wchodziliśmy: pogoda była jak złoto. I do tego była niedziela. I do tego właśnie minęły dwa narodowe święta słowackie, 29.VIII i 1.IX. Rodzinne wycieczki patriotyczne na narodową górę zdominowały krajobraz. (Krywań pełni taką rolę jak u nas Orzeł Biały - jest godłem słowackim.) Szlak był pełen ludzi, z których poważną część stanowiły kilkuletnie dzieci, wrzeszczące i biegające we wszystkie strony, także po skałach nad krawędziami urwisk. Aż mi się zimno zrobiło gdy zobaczyłam dziesięcioletniego może dzieciaka z kamerą wideo, za którym o krok rozwierała się dwustumetrowa przepaść. A przecież w 2001 roku na Giewoncie, który w Polsce pełni analogiczną rolę narodowo-masowego deptaka, dwóch dorosłych facetów zabiło się w ten sposób: jeden cofał się filmując, a gdy poczuł, że traci równowagę, pociągnął za sobą drugiego.

Ptaszki turystyczne - płochacze halne podchodzą do ludzi i czekają, aż im się okruszki rzuci.

Krzyż na szczycie narodowej góry
fot. Luiza
powiększenie zdjęcia
Widok z Krywania na Wschód...
fot. Pacyfka
powiększenie zdjęcia
... i na Zachód
fot. NN uprzejmy turysta
powiększenie zdjęcia
Mgły widziane z Krywania
fot. Luiza
powiększenie zdjęcia



czas przejścia
odcinka:
1:30
czas
łączny
od początku:
6:30

Zejście tą samą trasą: Krywań - połączenie szlaków w Wielkim Żlebie




czas przejścia
odcinka:
1:30
czas
łączny
od początku:
8:00

Połączenie szlaków w Wielkim Żlebie - rozstaj na Magistrali




czas przejścia
odcinka:
1:00
czas
łączny
od początku:
9:00

Połączenie szlaków na Magistrali - Szczyrbskie Jezioro (Šťrbské Pleso)

Copyright © www.xemantic.com 2003